Uważaj na swoje marzenia

9 kwietnia, 2021


Czasami w naszym życiu pojawia się coś, a nawet ktoś, kto potrafi nas zaskoczyć. Natknąłem się na niecodzienne zjawisko w postaci samochodu zaparkowanego na balkonie w mieszkalnym bloku. Niby nic takiego, ale warto się nad tym pochylić. 



Radziecka myśl technologiczna w postaci niebieskiego samochodu modelu Żiguli stał się atrakcją turystyczną w Tibilisi. Samochód był elegancko zaparkowany na balkonie w dzielnicy Digomskii przez 27 lat. Stał się symbolem straconych marzeń jednego z mieszkańców Gruzji. Na ziemię został ostatecznie sprowadzony za pomocą dźwigu w 2018 roku.

Ale nie wiele osób wie, że za tym pojazdem kryje się pełna emocji historia, rozczarowanego człowieka. Właścicielem samochodu był Rezo Enukidze zamieszkujący lokal na czwartym piętrze w biednej dzielnicy Digomskii. To szara strefa komunistycznych bloków dla robotników. Adres nie ciekawy i mało bezpieczny.


Spełnione marzenie

Zgromadzenie środków na fabrycznie nowy pojazd i to marki Żiguli nie było łatwe. Wymagało bardzo dużo pracy i kreatywności. W 1991 Rezo Enukidze kupił sobie swój wymarzony samochód.

Na osiedlowym podwórku, niebieski samochód wzbudził ogromną sensację wśród sąsiadów. Już pierwszej nocy, nieznani lokalni przestępcy ukradli koła i odkręcili lusterka. Właściciel samochodu tak się załamał, że w czynie desperacji za pomocą dźwigu podniósł go i osadził na wzmocnionym balkonie.

„Samochód zostanie tutaj, aż nadejdą lepsze czasy” – oznajmił wszystkim sąsiadom.


Rezo był naprawdę zakochany w swoim wymarzonym samochodzie. Był dla niego tak bardzo cenny, że nigdy już nie sprowadził go na ziemię. Niebieski Żiguli był regularnie myty, konserwowany, odpalany. Często przesiadywał w nim długie godziny. Jednocześnie był tak przybity kradzieżą, że postanowił nigdy nie zakładać nowych kół i lusterek. Chronił go przed tymi, co chcą zniszczyć jego marzenia.

Rezo tak naprawdę nie potrzebował samochodu w codziennym życiu. On spełnił swoje marzenie, które inni ludzie mu je zdeptali. Nigdy też się nie doczekał ponownej jazdy, bo zmarł w domu wpatrując się w balkon. Członkowie rodziny sprzedali pojazd jako okaz kolekcjonerski. 


Czym są marzenia

Może w tej historii jest pewny morał. Każdy z nas czasem bywa w takiej sytuacji kiedy marzenia pryskają z czasem jak bańki mydlane. Chowamy się do swoich skorupek i stajemy się sfrustrowanymi ludźmi. Nie potrafimy żyć i cieszyć się tym co mamy. 

Marzenia to nasze wewnętrzne pragnienia, związane z tym, czego nie mamy a chcielibyśmy to pozyskać. Mogą powstać w każdym okresie naszego życia i dotyczyć sfer życia prywatnego jak i zawodowego. Marzenia są odzwierciedleniem tęsknot z dzieciństwa. Wypełnieniem przetrzeni tego co nie było nam dane.

Marzenia są ważne w życiu każdego człowieka. Wytyczają cele, pokazują w jaką stronę powinniśmy się udać, kogo poznać i co osiągnąć. U wielu z nas stymulują kreatywność i twórcze myślenie, zmuszają do refleksji. Skupianie się na marzeniach jest euforią, przyjemne odrealnienie rzeczywistego stanu. W nich możemy być kim chcemy, mieć wielką moc i robić wspaniałe rzeczy. Ale jeśli przekroczymy cienką granicę, to może się to skończyć zagubieniem i poważną chorobą. Depresja, spadek wartości a nawet doprowadzenie do samobójstwa.

Marzyć też trzeba się nauczyć. Są piękne. Więc realizujmy je drobnymi krokami Kajzen i bacznie obserwujmy swoje reakcje. Aby nie skończyć jedynie z marzeniami na balkonie.

Tekst :
Krzysztof Witecki
Ludzie z Charakterem