Ludzie z charakterem a pieniądze

1 października, 2020



„Happiness is not in money but in shopping” powiedziała swego czasu Marylin Monroe. Czy była kobietą z charakterem? Zależy jak na to spojrzeć. Na pewno miała cechy czyniące ją wyjątkową. Cytat pokazuje jednoznacznie, jaki miała stosunek do pieniędzy. One w jej życiu po prostu były. 



Przez 15 lat swojej pracy spotkałem setki przedsiębiorców zarządzających mniejszym lub większym biznesem. Bez względu na skalę ich biznesu w decydowanej większości są to „ludzie z charakterem”. Prowadzenie biznesu w okresie transformacji ustrojowej, gospodarczej, politycznej wymagało i nadal wymaga nie lada hartu ducha. Początki to często handel ze „szczęki” importowaną chemią gospodarczą albo manufaktura w przydomowym garażu. To przyspieszona nauka praw popytu i podaży na uniwersytecie o nazwie „życie”. Obserwując gdzie Ci ludzie są w tej chwili, dostrzegam właśnie ten charakter, tę determinację. Determinację do osiągnięcia sukcesu. 

Przypatrując się ludziom, którzy osiągnęli sporo zacząłem się zastanawiać, co ich napędza do działania. Jestem w stanie wyobrazić sobie, że wcześniej często były to pieniądze, które pozwalały im cywilizacyjnie i materialnie zbliżyć się do obywateli krajów Europy Zachodniej. Pierwszy telewizor kolorowy na pilota, antena satelitarna czy wreszcie zachodni samochód zastępujący wysłużonego Poloneza. A dziś? Dziś sporo osób ma rozwinięte firmy, wiele majątku wygenerowanego dzięki nim. Zresztą nie tylko przedsiębiorcy. Często są to wysokiej klasy specjaliści w swoim fachu, którzy za swoje usługi na najwyższym poziomie pobierają adekwatne honoraria – artyści, sportowcy, lekarze, prawnicy. Czy to wciąż pieniądze same w sobie są tym celem?  Czy zakup kolejnej nieruchomości, jachtu czy luksusowego samochodu wiele zmieni? Jeśli samochód lub jacht jest częścią kolekcji czy hobby to może tak. Jednak dostrzegam, że samo zarabianie pieniędzy jest jako proces dla „ludzi z charakterem” często w tej chwili ważniejsze niż ich posiadanie. Bo przecież za zarabianiem pieniędzy kryje się cały trud, cały spryt, cała pomysłowość, kreatywność. To symptomatyczne, że „ludzie z charakterem” cieszą się z osiągnięcia celu, realizacji projektu, a nie z tego co sobie kupią za zarobione pieniądze. To jest juz w tej chwili na dalszym planie. Moje doświadczenia ze współpracy z nimi wskazują, że przedsiębiorcy rzadko decydują się na zakup produktów inwestycyjnych wskazując, że pieniądze włożone w biznes zapracują szybciej i wydajniej. To możliwe, aczkolwiek kryje się za tym drugie dno. Ta możliwość działania, tworzenia, rozwijania  jest jest odpowiedzią na pytanie dlaczego inwestuję w firmę a nie np. na giełdzie.

Trochę inaczej ma się sprawa z lokowaniem pieniędzy…

Tak jak dla Marylin Monroe pieniądze same w sobie nie były wartością taką jak zakupy, tak dla „ludzi z charakterem” samo zarabianie jest często ważniejsze ich posiadanie. W ostatnich latach wyodrębniła się pierwsza grupa przedsiębiorców, którzy zaczynali wiele lat temu a teraz stoją przed koniecznością przekazania tego co stworzyli i zarobili kolejnym pokoleniom. Z moich obserwacji wynika, że łatwiej im przekazać majątek niż władzę i decyzyjność w firmach co tylko potwierdza tezy postawione przeze mnie wcześniej.  Nie zmienia się jedno: chcą zrobić to najlepiej, chcą być sprytni i skuteczni. Z kolei znacząca zmiana to minimalny poziom akceptacji ryzyka. Gdy zaczynali, tworzyli, budowali często mieli niewiele do stracenia. Dziś już tak. Nawet jeśli nie chodzi o przekazanie majątku, to ważna staje się jego ochrona. Ostatnie miesiące i pandemia koronawirusa pokazały, że czasem nie generowanie olbrzymich zysków a przeprowadzenie swojego okrętu przez wzburzony okolicznościami ocean wymaga charakteru i właściwej strategii. Podobnie sprawa ma się z artystami i sportowcami, których kariery nie trwają wiecznie i margines błędu inwestycyjnego przez to jest minimalny. Dlatego współpracując dobieramy rozwiązania w 100 procentach gwarantowane, w pełni bezpieczne a jednak oferujące więcej niż instrumenty bankowe. Instrumenty optymalnie wykorzystujące obecny stan prawno-podatkowy. I to jest to coś, co pozwala naszym klientom – „ludziom z charakterem” – być sprytnym. Nawet gdy potrzebujemy albo chcemy być nieco bardziej zachowawczy w zakresie swoich finansów.

Podsumowując sięgnę do parafrazy słów wspomnianej na początku ikony popkultury: „Happiness is not in money but in earning and good saving”. 


Tekst :
Radosław Dwernicki
Konsultant do spraw planowania finansowego